8 prawd o Bali
Jest kilka punktów, które każdy przed wyjazdem na Bali powinien poznać, żeby po pierwsze nie zwariować, po drugie wczuć się w klimat wyspy i po trzecie nie stać się Januszem na wakacjach i przypadkiem nie pomylić Bali z obrazkiem luksusowego resortu.
- Każda cena jest do zbicia. Szczególnie na straganach i w taksówkach nie występuje pojęcie stała cena. Targowanie to chleb powszedni, a większość cen jest przynajmniej o 50% zawyżona. Targowanie to świetna zabawa, polecam każdemu:)
- Każdy jest tu taxi. Bez znaczenia czy młody czy stary, samochodem czy skuterem, każdy jest tu taxi. Nie ma więc żadnego problemu ze znalezieniem transportu, pozostaje tylko wybrać jego rodzaj:)
- Każdy jest tu milionerem. Wypłacenie z bankomatu przynajmniej 1 raz w życiu milionów, a następnie wydanie ich w kilka dni, to bardzo przyjemne uczucie, indonezyjska rupia to taka „luksusowa waluta”:).
- Nie ma przepisów ruchu drogowego. Ulica na Bali to istna dżungla, a pieszy walczy tu o przetrwanie. Brak pierwszeństwa i skuterowa swawola zbiją z tropu nawet najbardziej wprawionego kierowce!
- Święto co dzień. Świętuje się tu wszystko i wszystkich, na różne sposoby, a ręcznie robione ołtarzyki znajdziecie we wszelakich dziwnych miejsca.
- Wszechobecny ryż. Ryż na śniadanie, na obiad, na kolacje, do ołtarza, generalnie wszędzie i w każdej postaci. Dla mnie to też najbezpieczniejsza potrawa wyjazdu:)
- Bali to nie resort. W odróżnieniu od luksusowych hoteli, w których ogródki są wystrzyżone i zadbane, a plaża wysprzątana i piękna, Bali tak jak reszta Indonezji cierpi na brak pojęcia ekologia. Często piękne krajobrazy zestawione są ze zaśmieconym otoczeniem.
- Uśmiech. To nieodzowna cecha każdego Balijczyka.
***
There are few things, which you should know when planning a visit to Bali, firstly because it will help you not to freak out, secondly to feel the island better and thirdly not to become a typical tourist and mislead Bali for a postcard from a 5star resort.
- Each price is negotiable. Especially on markets and on taxis there is nothing like fixes price. Negotiating the price is a natural thing here, most of the prices are at least 50% higher. It’s great fun to negotiate as well, I truly recommend it:)
- Everyone is taxi. Doesn’t matter young, or old, by car or motorbike, everyone can be a taxi, so there is no problem in finding transport just choose your type.
- Everyone is a millionaire. Getting from the ATM at least once in life millions and then spending it in few days is a pleasant feeling, Indonesian Rupiah is quite a „luxurious currency”.
- There are no road rules! The roads on Bali are a real jungle in which the pedestrian has to fight for survival. The lack of the rights of way, combined with the very „cheerful” way people drive motor scooters can be difficult even for the most experienced drivers.
- Everyday is a celebration. Here you celebrate everything and everyone in all kinds of different ways. You can also find handmade altars even in the most unexpected places.
- Rice is everywhere. Rice for breakfast, dinner, supper. You can find it everywhere and in all kind of forms. For me it is also the safest dish of the trip.
- Bali is not a resort. Unlike in luxury hotels, where the grass is perfectly trimmed and taken care of and where the beach is clean and tidy, Bali like the rest of Indonesia doesn’t take ecology seriously. Often, beautiful landmarks are surrounded by a lot of litter and trash.
- Smile. It is an integral part of every native in Bali. Wonderful people.
– Karolina