Jak chcesz się poczuć?
Boże Narodzenie pomimo, że to najpiękniejsze święto w swojej oprawie, dla wielu z nas jest często meczące i stresujące. Zbyt dużo jest w nim bowiem komercji, konsumpcji, presji i pospiechu, którym łatwo się poddajemy. Poza tym, zwiastun Świąt pojawia się zbyt wcześnie. Gdy tylko halloweenowe dynie znikną z półek, zaczynają się świąteczne promocje. Wszechobecna atmosfera świąteczna może przytłoczyć i przez to trudno nam ten czas postrzegać jako wyjątkowy, a nawet zatęsknić za nim, raczej programujemy się od razu na tryb myślenia o tym, co trzeba kupić. Jak więc ustrzec się przed bożonarodzeniowym przesileniem? Jeśli będziemy dla siebie mniej wymagający, jest duża szansa, że Święta nie staną się tylko naszym obowiązkiem, ale miłym czasem, spędzonym z bliskimi.
Zalecam sprawdzoną strategię niedorzucania sobie tzw. świątecznych powinności. Nie starajmy się domu wysprzątać jakby sanepid miał nas wizytować, rywalizować z sąsiadami na najpiękniejsze ozdoby, szykować kolacji w rodzaju ,,zastaw się a postaw się”, by na koniec wyrzucić tony zmarnowanego jedzenia. Jeśli chcemy aby to był szczególny czas, uznajmy, że w Święta możemy zrobić coś inaczej i lepiej także dla siebie, na przykład sprawić sobie prezent w postaci większej dawki czasu wolnego i spokoju. Zadajmy sobie po prostu pytanie, jak chcielibyśmy się poczuć w te Święta i tak postępujmy.
Zgodnie z zasadą, że mniej znaczy więcej, mniej siedźmy przy stole a więcej na wolnym powietrzu, mniej patrzmy w media a więcej w książki, mniej obdarowujmy prezentami bliskich a więcej tych, którzy potrzebują naszej pomocy, na przykład zwierzęta w schronisku. Wtedy z pewnością będziemy mieli powody do satysfakcji i radości, a skorzysta na tym nasza rodzina.
-Kasia