Jeśli zechcesz…
W dzieciństwie prawie nic od nas nie zależy. Nie mamy wpływu na społeczność, religię i rodzinę, w której wyrastamy, na relacje jakie w niej panują, obyczaje i kulturę, na zachowania kierowane w naszą stronę. Wszystko chłoniemy jak gąbka, bez głębszego zastanawiania się i kwestionowania. Ta droga nie jest naszym wyborem…
Z czasem poznajemy lepiej siebie samych i swoje potrzeby. Zaczynamy więcej dostrzegać, wyciągać wnioski i myśleć samodzielnie. Świadomie lub podświadomie podejmujemy decyzje na jakie traktowanie chcemy sobie pozwolić, jak zamierzamy pokierować swoim życiem, jakiego szacunku oczekujemy od innych i jaki model związków nam odpowiada. Tylko od nas samych zależy co będziemy akceptować w życiu. Sami możemy dokonać wyboru jak o siebie zadbać. Nikt nie powinien i nie zrobi tego lepiej niż my sami. Każdy z nas jest swoim własnym sternikiem i od niego zależy, dokąd i jak będzie płynąć na oceanie życia.
Gdy nasza srebrna wioślarka z Tokio, publicznie pozdrowiła swoją dziewczynę, pokazała jak ważne jest bycie sobą i nieukrywanie swoich uczuć. Fakt, że dokonała tego na łamach homofobicznej, polskiej telewizji, jest bardzo wymowny. Srebrny medal zszedł na drugi plan, rozgorzała za to dyskusja na temat orientacji Pani Katarzyny a krytycy uznali jej coming out za niestosowny. A przecież tym gestem wioślarka uczyniła wiele dobrego. Polka, lesbijka, sportsmenka i medalistka olimpijska dowartościowała te młode osoby, które czują się wykluczone, dając im poczucie, że są normalne, nie muszą się chować w szafie, że warto być sobą i kochać mimo wszystko, Bo czyż nie powinniśmy głośno mówić ,,nie’’ wszystkiemu co nas ogranicza i zamyka?
Jeśli zechcesz, zaakceptujesz siebie i poczujesz się z tym dobrze.
Jeśli zechcesz, pokochasz swoje ciało, bo uznasz, że jesteś wystarczająca.
Jeśli zechcesz, stworzysz własne doświadczenia i historie, z których będziesz dumna.
Jeśli zechcesz, nie zgodzisz się na pomniejszanie swojej osoby, lekceważenie i krytykę.
Jeśli zechcesz, zauważysz ze warto wyrażać siebie i podążać za swoimi twórczymi impulsami.
Jeśli się postarasz, stracisz wolę by starać się o tych, którzy cię nie pokochają.
Jeśli się postarasz, przestaniesz tracić czas na to, co cię boli lub nie zadowala.
Jeśli się postarasz, zobaczysz światło nawet w niesprzyjających warunkach.
Bądź dobrej myśli…zawsze!
– Kasia