Nowa jakość
Bez względu na nasze przekonania, wszyscy możemy traktować dzisiejszą Wielkanoc jako symbol odnowy w relacjach, szczególnie po dwóch latach pandemii i ograniczeniu kontaktów z bliskimi. To czas nowej jakości, gdy zapominamy o izolacji i znów doceniamy święta w rodzinnym lub przyjacielskim gronie, a jak wiadomo silne więzy społeczne sprawiają, że ludzie są szczęśliwsi.
Bardziej niż zwykle jest to czas na kontakt z żywym człowiekiem a nie tym wirtualnym, czas na wystudzenie w serdecznej rozmowie ciągle podgrzewanych emocji i narastającego stresu. Być może dlatego właśnie mam w sobie tyle radości i energii, bo prawie od dwóch miesięcy angażuję się w pomoc dla społeczności ukraińskiej. I tu nie chodzi wcale o dawanie, raczej o nowy wymiar integracji z ludźmi, którzy potrzebują naszej empatii, obecności i akceptacji.
Jesteśmy stworzeniami społecznymi. Jak wielkie ma to znaczenie widać wyraźnie z satysfakcji czerpanej przez rodziny goszczące u siebie uchodźców albo pomagających im wolontariuszy. Najważniejsze kontakty są te bliskie, te dzięki którym przeżywamy coś razem z innymi, doświadczamy zrozumienia, dzielimy myśli i odczucia. Czasem chodzi o oto, że można z kimś słowo zamienić, czasem o pomoc, a czasem po prostu o przebywanie blisko siebie w milczeniu.
Ciekawostką jest fakt, że nasz kontakt z innymi ludźmi to swoisty mechanizm obronny przed stresem. Zwracając się do kogoś po pomoc albo samemu jej udzielając, uwalniamy więcej oksytocyny, zwanej hormonem miłości, która nie tylko wpływa na nasz mózg ale także na ciało. Działa jak lek przeciwzapalny i wzmacnia serce.
Jak pisałam w ostatniej książce: ,,Kiedy spędzamy czas z innymi, tworzy się ciepła, relaksująca atmosfera. Zapewnia nam to poczucie bliskości, wygody, przytulności. Pod wieloma względami przypomina ten stan dobry uścisk, lecz bez kontaktu fizycznego. Jednak równie ważny jest gest, gdy ktoś kładzie nam rękę na ramieniu albo przytula, przez co czujemy się spokojniejsi, szczęśliwsi. Głaskanie kota czy przytulanie psa przynosi podobne efekty jak tulenie innego człowieka, odczuwamy wtedy miłość, ciepło i spokój. Chodzi po prostu o fizyczną bliskość drugiej istoty.”
Więc odłóż telefon i weź się przytul…
– Kasia