Zmiana
Jak tam wasze postanowienia noworoczne? Minął pierwszy tydzień stycznia i stare nawyki wróciły? W tym roku, zamiast wyznaczać nierealistyczne cele, pomyśl o podejściu do zmiany w taki sposób, który przyniesie Ci sukces.
Każda zmiana ma swoją dynamikę i swój czas, inaczej jej nie docenimy i w niej nie wytrwamy. Na początku nawet nie widzimy powodu, żeby coś zmieniać…Oj tam, parę kilo więcej nikogo jeszcze nie zabiło, albo kilka papierosów tylko rozładowuje napięcie, mówimy. Kiedy przyjdzie refleksja, że warto jednak coś zrobić, bo ciało niedomaga, to ten etap przypomina taniec z opornym partnerem. Partner ciągnie w jedną a my w drugą stronę i jeszcze potrafi nadepnąć nam na stopę. Niby chęci są, ale nasze nawyki robią inaczej, więc porozumienie jest trudne.
W końcu metodą prób i błędów wprowadzamy zmianę w życie. Idziemy ćwiczyć! Chociaż wciąż nie jest łatwo. Bo czasem jedziemy przez życie z zaciągniętym hamulcem ręcznym, którym jest nasze myślenie, nie dam rady, nie mam czasu, nie teraz… Mamy negatywne zdanie o swoich możliwościach a nasz mózg się z tym zgadza, bo nie lubi zmian. Dlatego daj sobie czas, przynajmniej miesiąc i spróbuj nie zejść z obranego kursu. To wystarczający okres, żeby przestawić myślenie na nowy nawyk.
Zastosuj poniższą 7-kę:
- Zapisz korzyści. Jakie korzyści masz z obecnej sytuacji a jakie korzyści przyniesie ci zmiana, na przykład wcześniejsze chodzenie spać. Musisz wiedzieć czemu chcesz to zrobić, inaczej nie znajdziesz motywacji. Nie wystarczy powód, że tak robią znajomi.
- Stosuj metodę małych kroków. Zacznij od wyznaczenia mini-kamieni milowych, które są osiągalne. Gdy chcemy zbyt wiele naraz lub mamy zbyt odległe cele, ciężko im potem sprostać. Kilka minut ćwiczeń rano jest lepsze niż nic. To już stworzy nasz dobry nawyk. Jak wyjdziesz z domu tylko przejść się na chwilę, możesz zajść niespodziewanie daleko.
- Znajdź realny cel. Jasne, że tylko niebo cię ogranicza. Jednak „zdrowo się odżywiać” jest abstrakcyjne. Tak samo nie wystarczy stwierdzić, że zamierzamy zadbać o ciało ćwiczeniami. Duże cele oddalają nas od konkretu. Czy chcesz być sprawniejsza, czy tylko zmieścić się w spodnie sprzed sezonu? Jaka forma ruchu jest dla ciebie najlepsza?
- Działaj elastycznie. Gdy już zdecydujesz się na cel, przemyśl możliwe scenariusze, które mogą się pojawić po drodze. Załóżmy, że postanawiasz biegać w okolicznym lesie, ale pogoda może ci popsuć plan. Zamiast zaprzestać treningi, pomyśl o alternatywie z siłownią albo zrób sobie stanowisko do ćwiczeń w domu.
- Stosuj ułatwiacze, które nie pozwalają ci za dużo myśleć, tylko wprowadzają dobre nawyki. Zapominasz o medytacji? Zrób przypominajkę w telefonie. Chcesz łatwiej zasypiać, wyłączaj godzinę wcześniej telefon. Ja lubię podjadać gdy czytam lub piszę, więc mam pod ręką warzywa w miseczkach, żeby było łatwo i zdrowo. Jeśli nie chcesz jeść słodyczy, nie kupuj ich.
- Wizualizuj. Na przykład, jak będziesz rozmawiać płynnie po hiszpańsku podczas wakacji albo jak się będziesz prezentować za kilka miesięcy w bikini. Zobacz siebie w tej zmianie. Jak będzie wyglądało twoje życie? Co zadzieje się wokół ciebie? Obserwowanie efektów twojej pracy przynosi dobre emocje i motywuje do działania.
- Podejdź do siebie życzliwie, nawet wtedy, gdy ulegniesz pokusie i zjesz batonika, chociaż miałaś być na diecie. Nie kop leżącego. Twoja wewnętrzna krytyka tylko pogorszy twój nastrój i sprawi, że będziesz chciała sobie jakoś ten stan zrekompensować, znów podjadając. Porażki traktuj jako informację zwrotną, że coś należy zrobić inaczej. W końcu, do sukcesu prowadzi wyboista droga.
,,- Mistrzu, czy długo trzeba oczekiwać na zmianę?
– Jeśli chcesz oczekiwać, to długo.”
-Kasia