Karaiby Północy
Gdy w Polsce są temperatury jak w tropikach i panuje wakacyjny tłok, polecam pustą przestrzeń, piękną naturę i przyjemny chłodek na…Lofotach! Lato to idealny czas na odwiedziny wysp, położonych 300 km za kołem podbiegunowym, w północnej Norwegii. Zwane są Karaibami Północy, ze względu na swoje przepiękne plaże z białym piaskiem i lazurową wodą. I chociaż zamiast palmy łatwiej tu znaleźć kości wieloryba a temperatura wody w morzu znajduje uznanie tylko u morsów, można rozbić namiot w niepowtarzalnej scenerii…
Majestatyczne skały, wspaniałe kaskady wodospadów, skalne zatoczki z plażą, dlatego National Geographic nadał temu archipelagowi zaszczytne trzecie miejsce, pośród najpiękniejszych na świecie. Jednak to nie będą leniwe wakacje ale ambitny trekking, przyda się puchowy śpiwór z komfortem termicznym 0 stopni, czapka, rękawiczki i polar… Jest surowo, dziko i pusto… Miejscami tonęłam w błocie po kostki, innym razem wspinałam się przy pomocy łańcuchów, po prawie pionowych ścianach i wdrapywałam na olbrzymie głazy. Wchodziłam też na najwyższy szczyt Lofotów, Hermannsdalstinden 1,029 metrów. Wysokość nie wydaje się oszałamiająca, ale to pozory, bo mierzona jest od poziomu wody i wejście na szczyt zajmuje ponad 6 godzin. Są piargi, pionowe ścianki, ale po drodze można napeļnić bukłak krystalicznie czystą wodą z wodospadu…
Można też odwiedzić rybackie wioski z domami na palach, przy których stoją zacumowane łodzie – oznaka tutejszej kultury. W sklepie rybnym stokfish – suszona ryba, najbardziej rozpoznawalny kulinarny produkt tych stron, znany w pradawnych czasach. Mówi się, że to dzięki suszonej rybie, nie zaś broni, wikingowie zawdzięczają swoje liczne podboje. Zdrowe i mogące przetrwać długi okres czasu suszone ryby, pozwoliły im dopłynąć do południowej Europy i Ameryki na 500 lat przed Kolumbem. Im dalej, tym mniej wszystkiego, prawdziwie skandynawski minimalizm. Znazłam nawet miejscowość o najkrótszej nazwie na świecie: ,, A”. Lofoty, to jedno z najbardziej niezwykłych miejsc jakie odwiedziłam, niby blisko a jednak z dala od cywilizacji.
– Kasia