Pozdrawiam Was z Wietnamu!
Wietnam nie jest tak popularny turystycznie jak Tajlandia ale zdecydowanie warty odwiedzin, ponieważ jest orientalny, malowniczy, bezpieczny i tani. Mam wrażenie, że to mieszanka wszystkiego co w Azji najlepsze…świetna kuchnia, pradawna kultura oraz wyjątkowe krajobrazy. Im bardzie poznaję ten kraj, tym bardziej mi się podoba.
A ponieważ w niektóre miejsca trudno byłoby mi dotrzeć, wykupiłam internetowo wycieczki w wietnamskim biurze Asia Eyes Travel.
I to był strzał w 10-tkę, czyli lepsza opcja niż jazda samej i znacznie lepsza niż przepłacanie w polskim biurze. Poza tym, nie pamietam żeby tak o mnie dbano. Codziennie rano przez whatsapp Pani Hien upewnia się, że wstałam, przypomina mi co mam w planie, potem pod hotel podjeżdża busik z anglojęzycznym pilotem i turystami z różnych stron świata, więc jest ciekawie. Wieczorem Pani Hien sprawdza, czy mi się podobało…
Przez te kilka dni poznałam nieco Hanoi, które jest mieszanką różnych epok i stylów. Mój hotel np. znajduje się w dzielnicy francuskiej, gdzie na każdym rogu są cukiernie z francuskimi wypiekami, chociaż i tak wolę tutejszy streetfood za 2 $.
Poza tym odwiedziłam Binh Dinh, największą buddyjską pagodę w Azji południowo-wschodniej, przepłynęłam łodzią po rzece pełnej jaskiń, w towarzystwie japońsko indyjskim, weszłam na szczyt Ngoa Long …Jednak wisienką na torcie jest Sapa, miasteczko położone na wysokości 1600 m. n.p.m. przy granicy chińskiej, które przypomina Zakopane i jest świetną bazą trekingową w okoliczne góry. Z okna pokoju widzę Fansipan (3143m), nazywany dachem Indochin, najwyższy szczyt Wietnamu. Dla leniwych jest też kolejka, która wwiezie każdego chętnego na górę…
Ten region zamieszkały jest przez różne górskie plemiona oraz słynie z pięknych pól ryżowych. Mnie zafascynowali Hmongowie a właściwie kobiety z tego plemienia, które zajmują się uprawą ziemi, prowadzeniem domu, tkactwem i oprowadzaniem turystów. Są niesamowite, pracowite i wesołe, chodzą całymi dniami po górach i być może z tego powodu żyją ponad 100 lat ! Do tego prawie wszystkie mówią po angielsku, więc cały dzień w ich towarzystwie, to był nie tylko świetny trekking ale też ciekawa wiedza o ich życiu i obyczajach ( o tym napiszę w książce).
W Wietnamie jest teraz zima, która przypomina polskie pochmurne lato, idealny czas na górskie wędrówki…
Przede mną jeszcze sporo zwiedzenia ale o wszystkim zamierzam Was powiadamiać.
-Kasia