La isla verde
Jeśli jest wrzesień, to znowu jestem na Majorce. Który już raz, nie liczę. To mój sposób na przedłużanie krótkiego, polskiego lata… Majorką nie potrafię się znudzić ponieważ…jest niepowtarzalna, piękna, uwodzi stylem i hiszpańskim temperamentem. Ma wszystko czego mi potrzeba, śródziemnomorski klimat, pyszną lokalną kuchnię i wyjątkową przyrodę. Pomimo, że znam ją dobrze, potrafi mnie zawsze pozytywnie zaskoczyć.
Jest pełna kontrastu, od stromych i niebezpiecznych klifów na północy, w górach Tramontana, po łagodne piaszczyste plaże, rozległe winnice i bezkresne pola oliwek na południu. Wzbudza podziw bogatą historią, po której pozostały cudowne zabytki. To o nią toczyli bitwy potężni władcy wielu krajów przez wieki. Dziś Majorka jest bogata i niezależna, wabi do siebie tych, którzy doceniają jej wyjątkowość.
Wyspę doceniało wielu znanych artystów, którzy nie zdradzili jej do końca swoich dni m.in Robert Graves, Jean Miro czy Fryderyk Chopin… Ten ostatni pisał o niej tak: ,,Niebo jak turkus, morze jak lazur, góry jak szmaragd, powietrze jak w niebie (…) słowem przecudne życie.’’
I chociaż czasem może wydawać się rozwiązła, gdy w nocnych klubach Megaluf bawi się do rana angielska młodzież, Majorkę należy doceniać za tradycyjne, malownicze wioski, pachnące pomarańczowymi gajami, czy romantyczne zatoczki, schowane głęboko pośród klifów.
Te ostatnie stały się moim przeznaczeniem w tej chwili, gdyż na wyspie panują ponad 30 stopniowe temperatury. Ale gdy mam kilkaset plaż do wyboru, problem nie istnieje. No może tylko wtedy, gdy chcę się ochłodzić w morzu, a ono raczej ogrzewa jak kąpiel w wannie.
Nie słuchajcie gdy źle o niej mówią, nazywając ją snobistyczną. Wystarczy przyjechać tu raz, by pokochać tą wyspę od pierwszego wejrzenia i chcieć do niej wracać.
Moje rekomendacje na upalne dni:
Es Trenc – rajska plaża z turkusową wodą.
Cala Pi – malownicza zatoka z wysokimi, pięknymi klifami.
– Kasia