Oczekiwanie
Kiedy zdarza mi się czasem wyjść z mojego lasu do miasta, chcę zaczerpnąć z niego co najlepsze w sensie kulturalnym. Tym razem uznałam za takie wydarzenie Galę piosenek A. Osieckiej. Oczekiwałam, że to będzie lekka rozrywka w miłym miejscu, w sam raz na letni wieczór.
Pomyślałam także, że to świetna okoliczność, aby zamienić japonki na buty na obcasie a szorty na małą czarną i znów poczuć się kobietą. Ostatnio w lesie czułam się zbyt często drwalem i zbieraczem.
Rozczarowanie przyszło lawinowo. Bo gdy w upale ponad 30 stopniowym wyłączono klimatyzację, w sali wypełnionej po brzegi (aby urządzenie nie zagłuszało wykonawców) poczuliśmy się jak w saunie i zamarzyłam natychmiast, aby zamienić swoją sukienkę na kostium kąpielowy. Zaproszenie na galę stało się wachlarzem dostarczającym resztek powietrza, na którym bardziej się skupiałam niż wykonawcach…
W takie śródziemnomorskie klimaty wpisywałby się idealnie utwór Osieckiej jak ,,Miłość w Portofino’’, wtedy bez oporu mogłabym się do niego rozebrać… Zamiast tego młode wykonawczynie wzięły się za najbardziej mroczne i dekadenckie utwory Agnieszki, dopasowując się bardziej do czasu wojny. Ledwo przetrwałam, męcząc się psychicznie tą martyrologią ponad dwie godziny i płynąc w mojej małej czarnej…
I choć wydarzenie kończyło się bankietem, ja bardziej niż drinka czy przystawki potrzebowałam teraz dużej ilości powietrza i bryzy morskiej, więc czmychnęłam z poczuciem wyzwolenia na dwór.
Wyszłam rozczarowana, ponieważ popełniłam błąd, niepotrzebnie nastawiając się z góry na coś czego nie otrzymałam. Zwykle najbardziej bolą nas niespełnione oczekiwania.
Jednak nie ma złych doświadczeń, dobre sprawiają nam przyjemność a złe nas czegoś uczą. Dostałam cenną lekcję i przypomnienie – Nie nastawiaj się i nie oczekuj, nie będziesz rozczarowana! I noś kostium oraz wachlarz w torebce 🙂
– Kasia