Nowa przestrzeń
Zapytano mnie ostatnio, czy zdarza mi się odczuwać coś w rodzaju wypalenia towarzyskiego… Otóż tak, miewam taki stan, ponieważ dzisiejszy świat jest przytłaczający. Mój telefon dostarcza mi nieustanną falę powiadomień. Mój harmonogram łatwo zapełnia się wydarzeniami i zajęciami. A do tego jestem połączona z globalną siecią, która pokazuje mi wciąż setki ludzi i ich codzienne działania…
A ponieważ jestem wrażliwą empatką, to wcale nie ułatwia mi życia. Czasami sama nie ogarniam, dlaczego w jednej chwili odczuwam radość, chwilę później smutek a w rzeczywistości ludzie nieświadomie przekazali mi swoją energię i negatywne emocje, które chłonę jak gąbka…
Dlatego nie jestem przyjaciółką dla wszystkich. Nie lubię wykorzystywać ludzi i nie lubię, gdy oni mnie wykorzystują. Otwieram swoje serce dla nielicznych, bo zrobiłam się selektywna i wybieram tylko tych, którzy na to zasługują. Nauczyłam się cenić ludzi, nie za to, co mówią, ale przede wszystkim za to, co robią i jak się zachowują.
Nie mam już cierpliwości na wymuszone i powierzchowne rozmowy. Nie mam już czasu na niedojrzałe relacje. Nie mogę długo przebywać w otoczeniu fałszywych ludzi, bo to mi przeszkadza i osłabiam wtedy swoje dobre emocje.
Przez całe życie tracimy różnych ludzi. Jedni przychodzą na chwilę, inni zostają z nami dłużej. Jedni cię inspirują do odkrywania siebie, wspierają, szanują, są prawdziwymi przyjaciółmi. Inni uczą (choć czasem są to trudne lekcje), jakim człowiekiem nigdy nie chciałbyś się stać. Jak to mówią, każdy człowiek wnosi radość do naszego życia, jedni przy wejściu, inni przy wyjściu.
Obserwuję w pracy coacha, że przyzwyczajamy się nawet do trudnych ludzi, których odejście powinno przynieść ulgę a powoduje pustkę, w której trudno się odnaleźć. Ważne jednak, aby zobaczyć w tym przestrzeń, którą można wypełnić nowymi, harmonijnymi relacjami, którymi naprawdę chcesz się otaczać, gdzie w końcu jest miejsce dla ciebie i tego, co ty potrzebujesz. Wtedy wszystko nabiera nowego koloru i głębi. I możesz mieć bardzo przyjemne i ożywcze uczucie, że oto masz głęboki kontakt z ludźmi, napotkanymi pierwszy raz w swoim życiu.
Kiedy żyjesz uważniej ze sobą i z tym co ci służy, zyskujesz wolność, widzisz i pojmujesz więcej. To sprawia, że dokonujesz lepszych wyborów, kto współgra z tobą, a kto nie.
Czasami ścieżka oddala cię od innych, ale przybliża do siebie samego i czasem w zamian za samotność możesz dowiedzieć się kim jesteś. Twoje życie zmieni się na lepsze, kiedy przestaniesz się bać, że stracisz innych, Bój się stracić siebie, próbując dopasować się i zadowalać kogoś innego.
Wspaniałych odkryć!
-Kasia